Cześć Kobitki :)
Przedstawiam Wam pastylki wybielające paznokcie od Peggy Sage.
Jedna pastylka to 10 gram produktu.
Korzystamy z jej dobrodziejstw, wrzucając ją do miseczki z ciepłą wodą.
Ja (w ramach oszczędności) wrzucałam połowę i też działa :)
A miała nad czym pracować. Przez 360 dni w roku mam pomalowane pazury, więc były żółte jak u palacza. Na szczęście teraz tak nie wyglądają, pozbyłam się ponad 60 % przebarwień :D
Niestety jest mały minusik: troszeczkę wysusza skórki, ale za dłonie ładnie pachną :)
Cała kuracja trwała 2 tygodnie.
Trzymałam każdą dłoń po 10 min. w tej różowiutkiej wodzie :)
Oceniam je na 5-
Do kupienia na Bodyland.pl
musze spróbować też mam złóte;/
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt ,chyba wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam ;)
http://molyyyy.blogspot.com/
ciekawa alternatywa ;)
OdpowiedzUsuńFajny produkt.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym produktem, jak spotkam to kupię i wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńKupiłam coś takiego w Douglasie, ale jeszcze nie miałam okazji przetestować:(
OdpowiedzUsuńO super pomysł:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie:)
Bardzo przydatna rzecz. Też by mi się coś takiego przydało bo od ciągłego malowania paznokci mam je żółte ;(
OdpowiedzUsuńBardzo przydatna rzecz. Też by mi się coś takiego przydało bo od ciągłego malowania paznokci mam je żółte ;(
OdpowiedzUsuńMi nie żółkną po mimo że maluje często :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://patriciaa-mylife.blogspot.com/2012/06/rozdanie.html
:) fajnie
OdpowiedzUsuńoo! nie słyszałam o nich
OdpowiedzUsuń-zapraszam do mnie
Fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk.
OdpowiedzUsuńa to mnie zaciekawiło bd musiała spróbować - kolejna rzecz na liscie ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;-)
Ja też polecam te pastyłki :) naprawdę działają ;)
OdpowiedzUsuń