Dzisiaj pokażę wam mój nowy nabytek :)
Jest nim IsaDora 802 white art, czyli biały, pękający lakier. Kupiłam go w Duglasie w Galerii Bałtyckiej.
W związku z tym, że bardzo chciałam go wypróbować,
szybko znalazłam ławeczkę i pomalowałam nim
moje czarne pazurki (essence I love Berlin)
Jak większość lakierów pękających
ten też ma matowe wykończenie.
Moim zdaniem efekt jest powalający
a wy jak uważacie ?
Na zdjęciach pokazane są pazurki bez topa.
Fotki robione były na słońcu bez flesza.
super efekt? w Douglasie go kupiłaś? a można wiedzieć po ile? :) bo chce sobie kupić, a myślałam, że w Polsce są tylko dostępne w necie...
OdpowiedzUsuńDzięki:* kupiłam go za 29,90 zł
OdpowiedzUsuńto już dzisiaj zaczynam odkładać ;D dzięki za informację :)
OdpowiedzUsuńpiękne są!
OdpowiedzUsuńpóścić CIę na zakupy :*
OdpowiedzUsuńładnie wygląda przy tak długich paznokciach;)
Ładny jest ;) poczekam na essence, bo tutaj pojemność mała, a cena spora ;p
OdpowiedzUsuńelf__ essence ponoć jest do kitu
OdpowiedzUsuńantiii oj co ty chcesz kupiłam tylko 1 lakier :D
guinessi :*
biały paskudnie pękał, ale po słoczach było widać, ze czarny jest całkiem spoko ;) Patrz tutaj:
OdpowiedzUsuńhttp://anncheek.blogspot.com/2011/03/essence-cracking-polish.html
tego nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńWygląda normalnie jak inne pękacze ;) Tylko trzeba teraz czekać aż wejdą do Polski albo nawiedzić Niemcy ;p
OdpowiedzUsuńTo zaczynamy polowanie :D
OdpowiedzUsuńTrzeba ;p marzę jeszcze o catrice, ale nie mam nawet w odległości 2 h jazdy ;p
OdpowiedzUsuńJeśli mogę zapytać, to skąd jesteś?
Elbląg :)
OdpowiedzUsuńah wiedziałam, że gdzieś dalej ;p
OdpowiedzUsuń