26 mar 2011

Rimmel 610 POMPOUS

 Dzisiaj pomalowałam pazurki lakierem
Rimmel 610 POMPOUS.
Jest to cudowny fiolet z mnóstwem czerwonych i niebieskich drobinek, które najlepiej widać w słońcu.
Wystarczą 2 warstwy, aby całkowicie pokryć paznokieć.
Nie smuży i nie robi bąbelków.
Wysycha w ciągu paru minut bez żadnych przyspieszaczy, za co dostaje wielkiego +.
Niestety dostaje też - za ten wielki pędzelek, którym do tej pory nie umiem się posługiwać.


A wam się podoba ?

Jutro zrobię małe porównanie pędzelków to zobaczycie
o co mi chodzi :)

Zdjęcia robione w słonku :D

5 komentarzy:

  1. fiolet jak fiolet - piekny...ale te Twoje paznokcie.. chyba sobie taka tapetę w telefonie ustawię :D FENOMENALNE Carmenko!

    OdpowiedzUsuń
  2. wlasnie to nie jest fiolet jak fiolet, musze koniecznie go osłoczowac bo to jeden z najbardziej zajebistych fioletow jakie mam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. guinessi a masz moją zgodę na kopiowanie zdjęć :D
    sabbatha o tak jest boski<3 fiolet to tylko baza pod te cudne drobinki

    OdpowiedzUsuń
  4. i znowu fiolet ;D ale oczywiście piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczny fiolet! Fakt, pędzelki Rimmel są specyficzne, ale ja nie mam nic przeciwko. W ogóle przepdam za lakierami tej firmy, dwie warstwy wystarczają i nigdy nie robią niespodzianek :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze. Sprawiają mi ogromną radość :)
Na wszelkie pytania zadane przez Was odpowiem pod postem :)