Hej Dziewczyny !
Jak wiecie w tym roku mam maturę, która niestety zbliża się nieubłaganie. Niestety moje technik nauki w tym roku mnie zawodzą ;/ I w związku z tym mam do Was pytanie a nawet kilka.
W jaki sposób się uczycie?
Macie jakieś swoje rytuały ?
Korzystacie z jakichś wspomagaczy, legalnych oczywiście XD ?
Mam nadzieję, że podzielicie się ze mną tą tajemną wiedzą :)
Dawno się nie uczyłam nic na pamięć, ale z tego co pamiętam często pomagało mi pisanie. Pisanie ściąg zawsze zostawiało mi więcej w głowie niż wielokrotne czytanie. Ściągać się bałam przeważnie, ale na szczęście pamiętałam większość napisanych rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńJa również preferuję pisanie- pod koniec nauki do matury miałam przepisane książki w kilku egzemplarzach :D Obowiązkowo zakreślacze, strzałki i inne takie ;)
OdpowiedzUsuńTeż zdawałam biologię :) dodatkowo chemię i fizykę, wszystko rozszerzone.
OdpowiedzUsuńZ bilogii wystarczy nauczyć się tak, żeby wiedzieć i rozumieć. I naprawdę warto rozwiązywać poprzednie maturalne zestawy, próbne itd. Sporo można się nauczyć rozwiązując same zadania.
przy nauce wspomagam się Pluszem na koncentrację, jem dużo orzechów i gorzkiej czekolady:) poza tym w ruch idą zakreślacze i inne kolorowe długopisy, czytam notatki na głos, a jak już poczytam kilka razy to następnie wyobrażam sobie, że mówię do kogoś, że komuś z pamięci chcę przekazać to czego już się nauczyłam-śmiesznie brzmi, ale mi pomaga:)
OdpowiedzUsuńRobienie różnych wykresów, przepisywanie wszystkiego co możliwe i zakreślanie, podkreślanie(jak to woli) wszystkiego co ważne i mniej ważne :) Mi tak pomaga:) Mam też taką trochę śmieszną metodę: Chowanie książek, karteczek pod poduszkę na noc.:) Mi tak też pomaga ;DD
OdpowiedzUsuńPowodzenia w nauce :)
zapomniałam dodać, że przy uczeniu warto czytać notatki na głos to też powinno pomóc :)
UsuńDwa lata temu zdawałam biologię rozszerzoną na maturze:). Niestety uczyłam się, ale niezbyt skutecznie. Jednak w nauce innych przedmiotów, nawet teraz na studiach to przede wszystkim moje ręczne notatki, albo jeżeli to druk to podkreślone słowa, wszystko na kolorowo:). Nie ma co ryć na pamięć, bo to tylko daje chwilowe efekty. Najlepiej na skojarzenia się uczyć:) Powodzenia!! Będę trzymać kciuki w maju:)
OdpowiedzUsuńzawsze się dobrze uczyłam bo miałam z czego - dobre czytelne i kolorowe notatki to była moja podstawa :) i czytanie na głos, zapamiętywanie, powtarzanie na głos z pamięci dzwsze działało i działa :)
OdpowiedzUsuńojej ja maturę zdaję dopiero za rok i najprawdopodobniej również z biologii :D szczerze mówiąc zakres materiału już mnie przeraża i chyba zacznę się uczyć wcześniej :D Ostatnio moje metody nauki również mnie zawodzą i nie potrafię się na niczym skupić, ale wcześniej zawsze pomagało mi podkreślanie najważniejszych rzeczy, robienie czytelnych notatek, a już po samej nauce zawsze idę do kogoś z rodziców lub jeśli ich nie ma to sama opowiadam sobie po kolei wszystko, czego się nauczyłam. Myślę, że to dobry sposób na utrwalenie materiału i sprawdzenie, czy coś nie umknęło :)
OdpowiedzUsuńaha i jeśli już naprawdę nie potrafię się skupić, a mam dużo nauki, to zawsze pomaga mi jakiś napój energetyzujący, np. tiger. Ciężko się po tym śpi, ale mi nauka idzie o wiele szybciej :)
OdpowiedzUsuńTy się przynajmniej uczysz... ja się jeszcze za to nie zabrałam ;x
OdpowiedzUsuńja polecam puścić na słuchawki to http://jangabik.wrzuta.pl/audio/0E8v44IEA4n/alfa_synchro_theta_5hz_-_part_1 jest to synchronizacja półkul mózgowych, przez co wszystko szybciej przyswajasz :) ja zawsze to puszczam przy uczeniu się ;)))
OdpowiedzUsuńna pewno zakreslacz Ci się przyda, mi osobiście strasznie pomagały "ala ściągi" tzn. niby pisałam sobie ściągi na małych karteczkach i już przez samo pisanie tego wiele zapamiętywałam, a później tylko je sobie czytałam, np. gotując obiad :P ale tak szczerze to ja jestem zdania, że jeśli przez całe liceum bądź technikum się nie uczyłeś/aś, to w te pare miesięcy się tego nie nauczysz :P wszyscy się boją matury..., głowa do góry ;) matura nie jest straszna, wszyscy tak straszą, szczególnie nauczyciele, ale nie jest taka zła. Szczerze mówiąc ja nigdy nie byłam z tych co siedzą i zakuwają, mi zazwyczaj wystarczało słuchanie na lekcjach, a zdałam i to wcale nie najgorzej :)
OdpowiedzUsuńjak tak czytam te "posty maturalne" to cieszę się, że ja mam to już za sobą ;)
OdpowiedzUsuńA więc: ja nie stosowałam żadnych wspomagaczy, nawet kawy :D uczyłam się systematycznie i potem powtarzałm sobie tylko najważniejsze rzeczy.Dasz radę !
Dziękuję Wam Dziewczyny za rady :**
OdpowiedzUsuńOj,w takich chwilach niestety wychodzi czy ktoś był systematyczny czy nie :( powiem Ci tylko jedno: mierz swoje siły na zamiary i nie ucz się za dużo, przeładowanie głowy i zmęczenie nie pomoże napewno
OdpowiedzUsuńDziękuje za komentarze :)
OdpowiedzUsuńOficjalnie zamykam temat.