Cześć!!!
Właśnie zrobiłam sobie przerwę od biologii, normalnie wciągnęła mnie jak nie wiem...
No dobra, nie o tym miałam pisać :D
Patrząc na zdjęcia obok stwierdziłam,
że jakoś mi te gwiazdki nie wyszły :/
Nie martwcie się Dziewczyny,
obiecuję poprawę :D
Lakier bazowy to Hean nr 611, swoją drogą pięknie wyszedł na pierwszym zdjęciu :)
Do stemplowania użyłam srebrnego lakieru Essence i płytki BM 206.
I jak ? Podobają Wam się moje rozjechane gwiazdy ???
oj tam nie narzekaj, mi się gwiazdki podobają :))
OdpowiedzUsuńFajny gwiazdkowy :) I w twoim ulubionym kolorze:P
OdpowiedzUsuńŁadny mani, księżycowy. A najbardziej podoba mi się tytuł posta :)
OdpowiedzUsuńDlaczego nie wyszły? Mi się bardzo podobają :D
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam ;)Świetne połączenie kolorów :)
OdpowiedzUsuńWyglądają trochę jak rozgwiazdy;) fajna gra słów, roz(jechane)gwiazdy :D
OdpowiedzUsuńRozjechane czy nie - w duecie z Kobaltem pięknie się prezentują :-)
OdpowiedzUsuńfajne, ale trochę z świętami mi się kojarzą he he ;D:P
OdpowiedzUsuńładnie wyszły te gwiazdki :) zimowo ;)
OdpowiedzUsuńNie wyszły? Głupoty pleciesz:) Zawsze można powiedzieć, że to artystyczne rozjechanie:)
OdpowiedzUsuńe tam i tak mi się podoba :D a granat jest przepiękny
OdpowiedzUsuńWidocznie takie miały być ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne są !
mam tego Heanka :)
OdpowiedzUsuńŚliczne gwiazdunie :) zapraszam do mnie :) www.ewelka098.blogspot.com
OdpowiedzUsuńRozjechane czy nie, ważne żeby przynosiły szczęście ;-P
OdpowiedzUsuń