8 lut 2012

Rozjechane gwiazdy, czyli gdzie ja miałam oczy

 Cześć!!!

Właśnie zrobiłam sobie przerwę od biologii, normalnie wciągnęła mnie jak nie wiem...
No dobra, nie o tym miałam pisać :D
Patrząc na zdjęcia obok stwierdziłam,
że jakoś mi te gwiazdki nie wyszły :/
Nie martwcie się Dziewczyny,
obiecuję poprawę :D

Lakier bazowy to Hean nr 611, swoją drogą pięknie wyszedł na pierwszym zdjęciu :)
Do stemplowania użyłam srebrnego lakieru Essence i płytki BM 206.
I jak ? Podobają Wam się moje rozjechane gwiazdy ???

15 komentarzy:

  1. oj tam nie narzekaj, mi się gwiazdki podobają :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny gwiazdkowy :) I w twoim ulubionym kolorze:P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładny mani, księżycowy. A najbardziej podoba mi się tytuł posta :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dlaczego nie wyszły? Mi się bardzo podobają :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj tam, oj tam ;)Świetne połączenie kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyglądają trochę jak rozgwiazdy;) fajna gra słów, roz(jechane)gwiazdy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozjechane czy nie - w duecie z Kobaltem pięknie się prezentują :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajne, ale trochę z świętami mi się kojarzą he he ;D:P

    OdpowiedzUsuń
  9. ładnie wyszły te gwiazdki :) zimowo ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wyszły? Głupoty pleciesz:) Zawsze można powiedzieć, że to artystyczne rozjechanie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. e tam i tak mi się podoba :D a granat jest przepiękny

    OdpowiedzUsuń
  12. Widocznie takie miały być ;)
    Świetne są !

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne gwiazdunie :) zapraszam do mnie :) www.ewelka098.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Rozjechane czy nie, ważne żeby przynosiły szczęście ;-P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze. Sprawiają mi ogromną radość :)
Na wszelkie pytania zadane przez Was odpowiem pod postem :)